Półfinały wygrali faworyci. Oba mecze skończyły się w dwóch setach ale każdy z nich trwał ponad półtorej godziny. Korty po deszczach były ciężkie więc wszyscy bazowali na długich wymianach i oszczędzaniu piłki. W obu przypadkach różnicę zrobiły wycieczki do siatki ze starannie przygotowanych ataków.
Półfinały:
- Łukasz Pękala – 4.Sławek Łabyś 6-3, 6-2
- Waldek Gnatowsky – 3.Marek Dziech 6-2, 6-4